najlepszym strzelcem
Zdobył 17 punktów, 19 zbiórek i 9 asyst. Bynum wykorzystał nieobecność kontuzjowanego Gasola i dominował pod koszem. Był najlepszym strzelcem gospodarzy z 24 punktami, miał także 8 zbiórek. Był to pierwszy mecz od 1 grudnia, w którym center Lakers zaliczył co najmniej 20 punktów. Bryant zakończył spotkanie z 22 punktami, przeszkadzał mu bolący palec dlatego spudłował 14 z 23 rzutów. Może jednak pochwalić się teraz samodzielnym miejscem na 15 pozycji najlepszych strzelców w historii ligi. Artest wrócił do gry. W spotkaniu ze swoją byłą drużyną Ron nie błyszczał, ale zaliczając 7 punktów (3/11 z gry) i 7 zbiórek pomógł Lakers pokonać Rockets. Świetnie zagrali Odom i Bynum. Pierwszy z nich zanotował 5 double-double w ostatnich 6 meczach i tylko asysta zabrała mu, by tym razem mieć triple-double.